Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 36
Pokaż wszystkie komentarzeJeśli ktoś będzie się bezwzględnie stosował, do tego co jest 'nakreślone' w tym artykule, to lepiej niech się wybierze do salonu i kupi sobie nówkę. Autor, może i chciał dobrze, ale trochę przegiął. Poszukując idealnego technicznie i wizualnie sprzęta mogą zabrać cały sezon. Powszechnie wiadomo, że każdy motocykl używany ma coś do wymiany lub naprawy. Chociażby dla spokojnego sumienia po zakupie robi się synchronizacje, regulacje, wymienia itp. A takie które są w idealnym stanie trafiają się BARDZO, BARDZO RZADKO!!! Taka jest moja opinia. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzChyba nie zrozumiałeś tekstu. Nie chodzi o to, aby kupić 10-latka, który wygląda lepiej niż nowy. Chodzi tylko o to, aby nie dać sobie wcisnąć lipy. Jak jesteś świadomy co jest do naprawy i ile to będzie kosztowało to wtedy możesz spokojnie sie zastanowić, czy taki zakup Ci się opłaca. Niestety główną bronią handlarzy jest nieświadomość kupujących. Zgadzam się z głosem innego czytelnika - 99 na 100 handlarzy to mniejsi lub więksi oszuści.
Odpowiedz